HISTORIA POWSTANIA I ARCHITEKTURA

HISTORIA PARAFII » HISTORIA KOŚCIOŁA » HISTORIA POWSTANIA I ARCHITEKTURA

KOŚCIÓŁ PARAFIALNY P.W. ŚW. MIKOŁAJA W HENRYKOWIE LUBAŃSKIM



Historia powstania - Zespół kościelny, w skład którego wchodzą - kościół parafialny pw. Św. Mikołaja, plebania z 1776 r. oraz mur z bramą główną pochodzący z konca XVIII wieku wraz z krużgankami i czterema kaplicami.  Pierwsze wzmianki o jego początkach powstania pochodzą z 1346 r., jednak historycy nie są co do tego jednomyślni i można znaleźć także zapisy o jego powstaniu w 1220 roku. Jego obecny wygląd zawdzięczamy gruntownej przebudowie w XVII lub na początku XVIII wieku. Zastąpił on świątynię z 1220 r. i dość znacznie odbiega od wyglądu pierwotnego, co związane jest z wielokrotnymi przebudowami (największe w latach 1754 i 1904).
 


Architektura - jest to obiekt murowany, orientowany, murowany z kamienia, jednonawowy, z nie wyodrębnionym, zamkniętym trójbocznie prezbiterium, o wnętrzu nakrytym sklepieniem kolebkowym z lunetami wspartym na przyściennych pilastrach z kamienia, z dwoma wieżami.  Jest to świątynia nakryta dwuspadowym dachem z sygnaturką na kalenicy nad prezbiterium. Od zachodu przylega kwadratowa, murowana, otynkowana, 4-kondygnacyjna wieża z zaokrąglonymi narożami i płaskim dachem namiotowym.  Od południa do nawy dobudowana jest zakrystia i kruchta.  W latach 1744-1755 na głównej  wieży kościelnej osadzono hełm o cebulastym zakończeniu. W Baroku wieże miały szczególne kształty,  zwane hełmem boniastym, cebulastym, gruszkowym,  składającego się z powierzchni wypukłych, rozszerzających się powyżej podstawy dachu, zbudowane na krążynach. Na przełomie lutego i marca 1945 roku na skutek działań wojennych i przechodzącego frontu, kościół zostaje częściowo zbombardowany, jak też ostrzelany  przez radziecką artylerię. Na skutek czego  budynek kościoła  uległ znacznemu zniszczeniu i spaleniu, w tym uszkodzeniu uległa główna wieża kościoła, w hełm o kształcie  cebulastym,  sklepienie, jak też całkowitemu spaleniu uległy balkony boczne i niemal całe wyposażenie i dobra kościelne. Jak piesze w Kronice Parafialnej ówczesny, powojenny, pierwszy  proboszcz ks. Franciszek Wołoszczuk, kościół został całkowicie wypalony, a ocalała jedynie zakrystia i chrzcielnica oraz krużganek.
Dzięki przezorności ówczesnego, niemieckiego proboszcza i parafian, część najcenniejszych zabytków, jak obrazy i  wyposażenie kościoła  na wieść o nadchodzącym froncie, zostało skryte na miejscowej plebani, a tym samym  przetrwało zawirowania wojenne i obecnie jest niewymiernym dziełem sakralnym, strażnikiem minionych epok, dobrodziejstwem naszej parafii i miejscowości, przypominając nam niezwykła, a zarazem zawiłą historię  minionych czasów, historię  naszego regionu i samego Dolnego Śląska.



Inne Zabudowania. Od północy i wschodu kościół otaczają  mury kościelny z podcieniami wraz krużganki, a także na placu kościelnym przy krużgankach znajdują się  cztery kaplice oraz od strony południowej  kaplica pogrzebowa, nieopodal której znajduje się  główna brama wejściowa  na teren kościelny z końca XVIII wieku.


 
Plebania. Od strony południowo-zachodniej usytuowana jest plebania z 1776 r. 



Interesującym wydarzeniem w dziejach miejscowej plebani jest roczny pobyt (lata 1796–1797) 10 katolickich duchownych francuskich, których wygnał z ojczyzny rewolucyjny terror.

Kolejnym niebywałym także wydarzeniem i ciekawostką dla Henrykowa była II Wojna Śląska między Prusami a Austrią. W dniu 23.11.1745 roku na przedpolach henrykowskich (ziemię leżące od strony Północnej Henrykowa)rozegrała się wielka bitwa pomiędzy wojskami pruskimi i austriackimi. Wówczas Henryków wraz z Lubaniem należał do Saksonii. Bitwę wygrały wojska pruskie, którymi dowodził 
Generał Von Ziethen, który jak donoszą źródła, podczas bitwy został ranny w nogę. W tym samym dniu wieczorem przyjął  gratulacje zwycięstwa od samego króla Prus Fryderyka II, który przybył  wraz z żołnierzami także  do Henrykowa, nadzorując swoje wojska. Król Prus wybrał sobie na nocleg właśnie obecną plebanię. Jego podwładni plądrowali tymczasem zagroda po zagrodzie. Po ich wymarszu we wsi nie została podobno ani jedna krowa i ani jeden koń. Ku pamięci tych historycznych wydarzeń, na przedpolach Henrykowa Lubańskiego, przy drodze wojewódzkiej 276, został postawiony pomnik upamiętniający bitwę i dowodzącego generała Von Zithena.

 


Opracowanie – Jacek Jaworski




Literatura:

  • Archiwum Parafialne – karty zabytków, dziennik budowy.
  • Archiwum Parafialne - "Kronika w obrazach parafii Henryków Lubański 1946- ".
  • Archiwum Parafialne - "Kronika parafii Kurzyny - Henryków Lubański od 1946".
  • Waldemar Bena: "Polskie Górne Łużyce. Przyroda - Historia - Zabytki". Wydawnictwo F.H. Agat, Zgorzelec 2003.
Źródła:
  • https://pl.wikipedia.org
  • http://dolnoslaskie.fotopolska.eu/899,zrodlo.html
  • http://dolny-slask.org.pl